- Devil opowiadał dzisiaj, jak będąc w Rio kąpał się w oceanie. Podobno było mniej wodorostów niż wtedy w Lizbonie, a fale jeszcze większe. To czok w ogóle, ile tej wody na Ziemi jest.
- I taka głęboka. Na kilka kilometrów.
- Gdyby nie oceany, to by nic nie było. Życia by nie było. BTW wiesz, że są oznaki życia na Wenus?
- Jak je stwierdzono?
- Rosjanie wysłali sondę, i ...
- Wróciła z nasprajowanym na boku napisem "путин хуй"?
Objaśnienia:
Jako że to walentynki, trochę niuejdżowe święto, tego kosmicznego posta ilustruje Walentina Tierieszkowa, pierwsza kobieta w kosmosie. Podobnież w tym kosmosie Tierieszkowa testowała przy okazji nowy rodzaj pożywienia, co spowodowało kompletną rewolucję w jej żołądku. Zwracanie w stanie nieważkości generuje z pewnością ciekawe fraktale, ale nazbyt awangardowe dla radzieckich telewidzów. W trosce o ich odczucia estetyczne Tierieszkowa odrywała podobno tapicerkę wnętrza rakiety, i rzygała w tę przestrzeń jak młody kot.
A dla tych, co są młodzi, i już nie uczyli się czytać cyrylicy, podpowiedź iż wenusjańska twórczość dotyczy fallicznych konotacji osoby obecnego rosyjskiego premiera.
Więcej o serii Nerdowskie dialogi.
http://www.youtube.com/watch?v=d1MvYE2Pjz8&feature=related
OdpowiedzUsuńhttp://pacinka.xemantic.com/2012/02/porozumienie-ponad-podziaami.html -moja walentynka komplementarna ;-)
OdpowiedzUsuń