piątek, 18 maja 2012

Nerdowskie dialogi: symulowanie deszczu

- Co masz?
- Wycieraczki.
- A co z nimi zrobisz?
- Zamontuję w ten sposób, by dzięki rytmicznemu poruszaniu się, usuwały nadmiar wody z przedniej szyby samochodu podczas deszczu.
- I myślisz że to zadziała?
- Nie wiem, zaraz sprawdzę.
- A jak zasymulujesz deszcz?
- Nasikam na szybę.

A Philip K. Dick opisał taki dialog:

- Chciałbym panu wręczyć prezent - powiedział pan Tagomi.
- Prezent? - zdziwił się Baynes.
- Żeby zyskać pańską przychylność. - Pan Tagomi sięgnął do kieszeni płaszcza, skąd wyjął niewielkie pudełko. - Wybrany spośród najpiękniejszych okazów sztuki amerykańskiej dostępnych na rynku.
- Cóż - powiedział Baynes. - Dziękuję. - I przyjął pudełko.
- Przez całe popołudnie wybrani urzędnicy rozpatrywali alternatywy. To jest najbardziej autentyczne dzieło starej, ginącej amerykańskiej kultury, rzadki zachowany okaz otoczony aurą minionych złotych czasów.
Pan Baynes otworzył pudełko. W środku, na czarnym aksamicie, leżał zegarek z Myszką Miki. Czyżby Tagomi stroił sobie żarty? Podniósł oczy, zobaczył pełne napięcia i niepokoju oblicze pana Tagomi. Nie, to nie był żart.
- Ogromnie panu dziękuję - powiedział. - To wprost niewiarygodne.
- Na całym świecie jest tylko kilka, może dziesięć, autentycznych zegarków z Myszką Miki z 1938 roku - powiedział pan Tagomi, wpatrując się w gościa w oczekiwaniu jego reakcji, jego zachwytu. - Nikt ze znanych mi kolekcjonerów nie posiada czegoś takiego. Weszli do budynku dworca i zaczęli wchodzić na górę.
- Harusame ni nuretsutsu yane no temari kana - odezwał się za ich plecami pan Kotomichi.
- Co to jest? - spytał Baynes pana Tagomi.
- Stary wiersz - odpowiedział pan Tagomi. - Środkowa epoka Tokugawa.
- Wiosenna ulewa, moknie na dachu szmaciana piłka jakiegoś dziecka - powiedział Kotomichi.

Jak powszechnie wiadomo najłatwiej dostępnym symulatorem deszczu jest zmywarka do naczyń.

Więcej o serii Nerdowskie dialogi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz